Natknęłam się dziś na artykuł
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/3-szczepionki-dzieci-ktore-powinny-byc-absolutnie-zakazane-2014-10
a oto mój 'odzew':
Szanuje zdanie innych i ich opinie i 'za' i 'przeciw' ale tak szczerze ile znacie dzieci, które są chore 'po szczepionce' na którąś z wymienionych przypadłości?? z tego artykułu wynika , że w nie których przypadkach zachorowalność wzrosła o ponad 300% świetnie a teraz sprawdźcie jakie inne czynniki powodują te choroby itp i ile na prawdę jest zachorowań w skali świata w liczbach nie procentach. Idąc tym tokiem myślenie przestańmy chorym na raka podawać chemię i radio terapię - są w 100% toksyczne. Nie mówię, żeby zaraz szczepić na wszystko i przeciw wszystkiemu. Proszę jedynie o odrobinę rozwagi i zdroworozsądkowego myślenia. Pomyślcie , że nie szczępiąc swoich dzieci zagrażacie te innym maluchom. Wasze dzieci są bardziej na rażone na zachorowanie i 'rozniesienie' danej choroby dalej. , a w 'przyjaznym środowisku' czyli takim bez szczepionkowym , cóż rozwinie się w najlepsze i niestety prawdopodobnie w najgorszej postaci. Zaraz usłyszę, że dzieci nie chorują choć nie są szczepione. Ok , spoko a nie wpadliście na pomysł ,że to zasługa tych szczepionych , w których towarzystwie się obracają? Są szczepione więc nie roznoszą paskudztwa na które wsza pociecha szczepiona nie była. W tym wypadku zgadzam się z opinią mojego pewnego znajomego, który jest lekarzem ale i ojcem dwóch dziewczynek- powinno się zabraniać chodzić do przedszkola dzieciom nieszczepionym. Niech mają własne placówki i zobaczymy po jakim czasie zmiękną rodzice. Nie chcesz szczepić ok to Twój wybór pamiętaj tylko o konsekwencjach dla ciebie, twoich dzieci i reszty
moja refleksja na dziś :)
PS : szanujcie zdanie innych lecz miejcie też własne ;)
PT